Przypomnij sobie dzieciństwo. Bajki opowiadane przez czułą mamę lub babcię. A potem bajki czytane samodzielnie, z książek, na które z nadzieją czekałeś, nie odrywając wzroku od tajemniczych paczek leżących pod świąteczną choinką. Dziwne, ale większość bajek była smutna, jak owa historia dziewczynki z zapałkami. Albo przerażająca, jak okrutne bajki braci Grimm. Pewnie dlatego, że czasy były wówczas smutne, a nawet zatrważające. Zdarzały się jednak bajki romantyczne, o ubogich rycerzach wykradających księżniczki zamknięte w zamkowej wieży lub o książętach poślubiających dziewice obudzone ich po