„Zapomnij o ścisłych planach i przede wszystkim – przestań o nich paplać!”. Nie była to pierwsza z lekcji, które dała mi moja przygoda z campingiem na wodzie. Ta nauka przychodziła stopniowo, ale samoistnie i konsekwentnie potwierdzała się z każdym kolejnym razem. Planom nie należy zbytnio ufać. Nawet własnym. Jeśli nie startujesz w regatach, nie mów za głośno, że gdzieś będziesz tego i tego-siątego lipco-września, bo może będziesz, albo – najprawdopodobniej – nie.