Cieśnina Gibraltarska to jeden z najbardziej ruchliwych szlaków żeglugi handlowej na świecie, oznacza dla załóg przejście z ogromnych przestrzeni Oceanu Atlantyckiego na zamknięte wody Morza Śródziemnego. Zgodnie z oczekiwaniami wschodni wiatr o sile ponad 40 węzłów sprawił, że warunki na trzygodzinnej trasie przez Cieśninę Gibraltarską były dla jachtów brutalne. Pięć załóg IMOCA i siedem VO65 wykonało krótką pracę na etapie otwierającym etap drugi. Vincent, zanim w ciągu nocy skręciły na południowy wschód, a rano zaczęły odczuwać skutki wschodnich wiatrów czołowych płynących z Morza Śródziemnego podczas pokonywania Zatoki Kadyksu. Na drugim etapie, podczas pierwszej nocy, zespół Mirpuri Foundation Racing Team (POR), dowodzony przez Francuza Yoanna Richomme'a, prowadził przez większość czasu wśród VO65. Międzynarodowa załoga mężczyzn i kobiet Richomme'a prowadziła do około 40 nm/74 km od wybrzeża Maroka, gdzie oddała prowadzenie Sailing Poland, prowadzonej przez Bouwe Bekkinga (NED).
Od momentu opuszczenia Cascais na drugim etapie, dwa francuskie zespoły ‒ LinkedOut Thomasa Ruyanta i Bureau Vallée Louisa Burtona ‒ zaangażowały się w fascynujący wyścig meczowy z wiatrem na czele klasy IMOCA 60. Para nigdy nie oddaliła się od siebie o więcej niż kilka mil, aż do momentu, gdy podczas zwrotu na północ blisko wybrzeża Maroka, problem na pokładzie Bureau Vallée sprawił, że znaleźli się za nieopływowym Offshore Team Germany (GER) Roberta Stanjeka i CORUM L' Epargne (FRA) Nicolasa Troussela.
Tymczasem 11 Hour Racing Team Charliego Enrighta (USA) poczynił niezwykłe postępy od czasu wznowienia wyścigów, żeglując bez lewego foka, który został uszkodzony w incydencie z zakotwiczonym jachtem krótko po rozpoczęciu drugiego etapu.
Przed rozpoczęciem drugiego etapu w Cascais wiele dyskutowano na temat zwycięskiej strategii pokonania Cieśniny Gibraltarskiej. Konsensus był taki, by wybrać stronę: albo południe ‒ krótki zwrot wzdłuż marokańskiego wybrzeża ‒ albo północ, to samo wzdłuż hiszpańskiej linii brzegowej ‒ nic pomiędzy.
Na czele z Sailing Team Poland większość załóg VO65 wybrała opcję południową, ale dwie z nich (najpierw Erik Brockmann's Viva México (MEX), a następnie AkzoNobel Ocean Racing (NED)) zrobiły zwrot na północ w nadziei na łagodniejszą żeglugę.
W IMOCA załogi LinkedOut i Offshore Team Germany trzymały się blisko siebie na trasie południowej, podczas gdy zajmujący trzecie miejsce żeglarze CORUM L' Epargne próbowali swoich sił na trasie północnej. W końcu okazało się, że nie ma zbyt dużej różnicy pomiędzy północną i południową opcją. Gdy liderzy opuścili gibraltarską strefę rozgraniczenia ruchu i zaczęli się ponownie zbiegać, żeglarze z Sailing Team Poland VO65 mieli przewagę ułamka więcej niż jednej mili morskiej nad drugim AkzoNobel Ocean Racing. Wyłaniając się z Cieśniny Gibraltarskiej, ścigając się dziób w dziób z prowadzącym polskim VO65, załoga jachtu LinkedOut IMOCA 60 ustaliła przewagę nad AkzoNobel Ocean Racing.
fot. arch. Copyright: Sailling Energy / The Ocean Race