Duńska stocznia budująca kultowe trimarany, Dragonfly, zapowiada największy jacht w swojej kolekcji. Dragonfly 40 ma być jachtem pełnomorskim, na którym wygodnie i komfortowo spędzi czas cała rodzina.
Wstępne informacje mówią o przeprojektowanym kokpicie, wyposażonym w dwa koła sterowe. Odpowiednio wygodniejsze ma być też oczywiście wnętrze. Nadal będzie to jacht dla miłośników trimaranów, gdyż wnętrze nie dorównuje rozwiązaniom z katamaranów, a nawet jednokadłubowców. Rekompensatą będą za to rewelacyjne osiągi podczas żeglugi.
Jacht ważyć będzie jedynie 5 ton, a napędzany będzie 60 m2 grota, 33 m2 foka i 55 m2 genuy (w wersji turystycznej, w wersji Ultimate powierzchnie te będą znacznie większe, a maszt dłuższy o 2 m). Długość kadłuba to 12,10 m, szerokość 8,40 m (ale pływaki można złożyć i zmieścimy się w 4 m), zanurzenie 2.1/07 m.
Projektanci: Jens Quorning i Steen Olsen. Premiera przewidziana na styczeń 2020 r.
Zdjęcia: Dragonfly