Solbian proponuje elastyczne ogniwa słoneczne

‹ Poprzedni news

Żeglarska etyka i etykieta

Następny news ›

NATO kończy operację antypiracką

Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: module w flexpaper_smartphone_field_display_alter() (linia 12 z /srv/www/motorowyjachting/public_html/sites/all/modules/custom/flexpaper_smartphone/flexpaper_smartphone.module).
Notice: Undefined index: module w flexpaper_smartphone_field_display_alter() (linia 12 z /srv/www/motorowyjachting/public_html/sites/all/modules/custom/flexpaper_smartphone/flexpaper_smartphone.module).
Notice: Undefined index: module w flexpaper_smartphone_field_display_alter() (linia 12 z /srv/www/motorowyjachting/public_html/sites/all/modules/custom/flexpaper_smartphone/flexpaper_smartphone.module).
Notice: Undefined index: module w flexpaper_smartphone_field_display_alter() (linia 12 z /srv/www/motorowyjachting/public_html/sites/all/modules/custom/flexpaper_smartphone/flexpaper_smartphone.module).

Dodane dnia 25 luty 2017 r.

Włoski Solbian oferuje gamę ogniw słonecznych.

Dostawca produktu

Do tej pory ogniwa słoneczne dla jachtów kojarzyły się głównie z firmami niemieckimi. Włoski Solbian nie chce zostać w tyle i oferuje gamę ogniw o różnych mocach i wymiarach. Najmniejsze z nich mają 51 W (przy masie zaledwie 0.8 kg), największe - 156 W. Różne proporcje długości do szerokości pozwalają dobrać ogniwo stosownie do ilości posiadanego miejsca, a duża elastyczność dopasować do krzywizn nadbudówki.

Ogniwa oferowane są w różnych technologiach. Sera SP to ogniwa monokrystaliczne o wysokim współczynniku efektywności. SR jest wykonana z krzemu polikrystalicznego, ale za to ma większą wytrzymałość mechaniczną zwłaszcza, gdy pracuje na krzywiźnie. SXp, dzięki mikrościeżkom, jest bardziej odporna na pęknięcia ścieżek, CP przeznaczona jest głównie do camperów. Seria All-in-one, zintegrowana z kontrolerem, umożliwia łatwe uzupełnienie źródeł zasilania o ogniwo słoneczne.

Ogniwa są testowane w trudnych warunkach, m.in. na Maserati Multi 70 i jachtach oceanicznych, a także - w 2015 roku - na wiosłowej łodzi Matteo Perucchiniego, który samotnie przepłynął Atlantyk.