Julian Rademaker, założyciel holenderskiej firmy Aeronamics, zwrócił uwagę na szybko rosnące zapotrzebowanie na jachty "unoszące się" nad wodą. Wprawdzie istniały konstrukcje, nawet produkowane seryjnie, jak Moth, które umożliwiały pływanie na hydroskrzydłach, jednak wymagały one ponadprzeciętnych umiejętności. Ich cena jest również wysoka. Z kolei zakup choćby Mini650 na hydroskrzydłach jest poza możliwościami i zainteresowaniami przeciętnego żeglarza.
Po badaniach i analizach zapadła decyzja o zbudowaniu czegoś prostego i możliwie taniego. Dzięki współpracy z Dynamic Stability Systems opracowano optymalne dla niewielkiej łodzi profile i zbudowano trzy prototypy. Trzeci okazał się udany i w 2017 roku trafi do produkcji seryjnej.
Aeronamics Flo1 ma 4.25 m długości, 1.8 m szerokości (czyli z łatwością można go nawet podwiesić w garażu, wozić na dachu czy małej przyczepce), po zamontowaniu - skrzydeł 2.3 m. Kadłub z laminatu szklanego z dodatkiem węgla. Łódka przewidziana jest dla jednego żeglarza.
W doświadczonych rękach rozwinie prędkość ponad 20 węzłów, ale założeniem jest właśnie brak doświadczenia - więc nad wodę wyjdzie przy prędkościach znacznie mniejszych i dostarczy przyjemności z "fojlowania" każdemu, kto zechce spróbować.
Można wykorzystać dzisiejszą wizytę Mikołaja, by zamówić prezent na przyszły rok.