23. grudnia jacht „Polonus”,odbywający wyprawę śladami Ernesta Shackletona, wysztrandował na brzegu wyspy Króla Jerzego na Antarktydzie. Żadnemu z ośmiu członków polskiej załogi nic nie stało. Wszyscy znajdują się w Stacji Antarktycznej PAN im. Henryka Arctowskiego znajdującej się na wyspie. Dalsze losy jachtu oraz wyprawy stoją pod dużym znakiem zapytania. W rejon wypadku powraca ARA „Castello”, który uprzednio zdjął załogę. Istnieje jeszcze szansa uratowania jachtu.