Roman Paszke z załogą wybrali się w zimowy rejs. Wypłynęli ze Świnoujścia i nie zawijając do innych portów okrążyli duńską wyspę Bornholm, po czym wrócili do portu wypłynięcia.
Rejs nie był jednak tylko towarzyską jednodniową przejażdżką. Być może stanie są nowym wyzwaniem dla ekstremalnyh żeglarzy, na najszybszych jachtach. Czas odniesienia ustanowiony przez załogę katamaranu pod dowództwem Romana Paszke wynosi: 11 godzin 29 minut i 52 sekundy.
Kto przyjmuje wyzwanie?
Już w zeszłym roku, podczas Baltic Polonez Cup, o mało co nie doszło do rywalizacji pomiędzy Zbigniewem Gutkowskim a Romanem Paszke. Trasa podobna lecz inna: Świnoujście – Christiansø – Świnoujście. Trudno byłoby wprawdzie porównywać jacht jednokadłubowy klasy IMOCA 60 (60 stóp długości) z 90-stopowym katamaranem, jednak do „pojedynku” nie doszło.
Zbigniew Gutkowski, płynąc samotnie, trasę regat Baltic Polonez Cup pokonał w czasie 14 godzin 43 minuty.
Może podczas Baltic Polonez Cup 2015 dojdzie do porównania sprawności obu jachtów i załóg, lub samotników?