"Barka" jest ostatnim z dziewięciu holenderskich holowników parowców, które obsługiwały trasy wodne na Odrze i Kanale Gliwickim. "Barka " została wybudowana w 1949 roku i do 1979 roku nosiła nazwę "„Radgost”. Ostatnim jej właścicielem było Przedsiębiorstwo Budownictwa Hydrotechnicznego „Odra l” w Opolu i kiedy przeszła na pracowniczą emeryturę została przekazana 41. Harcerskiej Drużynie Żeglarskiej im. Władysława Wagnera w Opolu, gdzie przez dekady odbywały się szkolenia żeglarskie harcerzy.
Faktycznie harcerze otrzymali w prezencie "Kawał żelastwa, bez podłóg, bez ścian, bez niczego – jeden wielki złom". Tak to wspomina druhna Markuszewska, która stała się siłą napędową procesu odnowy holownika i przetransportowania go do ujścia Kanału Ulgi. W pracach remontowych, które trwały od 1978 do 1981 roku, wzięło udział liczne grono wolontariuszy, społeczników i harcerzy. Akcję wsparły również lokalne firmy, takie jak Zakłady Mechaniczne Przemysłu Ceramiki Budowlanej CERAMA, które dostarczyły fachowców i specjalistów.
"Barka" została oddana do użytku 19 września 1981 roku i na lata stała się miejscem spotkań środowiska harcerzy i żeglarzy opolszczyzny. Niestety podczas powodzi stulecia w 1997 roku ulega ona zniszczeniu. Druhna Marysia Markuszewska ponownie podejmuje starania o odbudowanie statku. I tym razem jej wysiłek jest uwieńczony sukcesem, "Barka" po generalnym remoncie w stoczni w Dobrzyniu, wraca w 1999 roku na swoje dawne miejsce na Kanale Ulgi.
Radość wodniaków z odzyskania własnej bazy nie trwa długo, bo już w 2005 roku na podstawie decyzji Komenda Chorągwi ZHP w Opolu, podjęto decyzję o likwidacji stanicy harcerskiej i odholowaniu statku do portu w Zakrzowie, gdzie nastąpiła jego ogromna dewastacja. Druhna Markuszewska nie poddaje się fatalizmowi i doprowadza do wpisania "Barki" na listę zabytków, a następnie do jej odkupienia; w 2006 holownik stał się własnością 41. Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej w Opolu. I po raz kolejny Druhna doprowadziła do odbudowy okrętu, który 2010 znowu wrócił na swoje miejsce.
Jest rok 2024 i "Barka" jest na swoim kolejnym życiowym zakręcie - tonie; poszycie dna statku, które jest zardzewiałe i dziurawe, wymaga wymiany. Koszt napraw szacowany jest na 3 mln zł. Druhna Marysia Markuszewska wraz z harcerzami 41. Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej apeluje o wsparcie zbiórki w internecie:
https://zrzutka.pl/48nzmh
fot. Arch. 41 HDŻ