Pożar w puckim HOM-ie wybuchł w piątek po południu. Ogień pojawił się w budynku gospodarczym przy zielonej plaży. Sytuacja była groźna, bo w środku znajdowały się butle z gazem. Do akcji skierowano pięć wozów bojowych Państwowej Straży Pożarnej.
Część strażaków zajęła się ratowaniem jachtów, które stały tuż przy płonącym budynku. Gdy udało się stłumić ogień na zewnątrz, otworzyli wrota baraku i w aparatach tlenowych weszli do środka. Na razie nie wiadomo, co mogło być przyczyną pożaru.
Harcerski Ośrodek Morski w Pucku na swym profilu na facebooku zamieścił następującą informację:
Część z Was pewnie słyszała o dzisiejszym pożarze na terenie HOM. Spłonęły nasze kontenery, a w nich sporo sprzętu żeglarskiego oraz sprzęt należący do Hufca Puck. Niestety, wśród spalonych rzeczy są wszystkie żagle i maszty do Drużyn oraz ponton hufca...
Nikomu na szczęście nic się nie stało, a ognień nie rozprzestrzenił się na baraki oraz stojące obok jachty. Przyczyny pożaru są w tym momencie nieznane.
Dziękujemy Wam za wszystkie słowa otuchy i proponowaną pomoc. Dobrze wiedzieć, że mamy tylu przyjaciół!