Do tej pory Albania nie dysponowała żadną mariną dla jachtów, a co odważniejsi żeglarze musieli korzystać z portów handlowych. Ma to się zmienić - szwajcarska firma developerska Finsec AG rozpoczęła inwestycję Porto Albania. Ma to być ogromny port jachtowy na półwyspie Kalaje i Turres.
Wpierw muszą być przeprowadzone prace archeologiczne - w starożytności okolica obfitowała w zabudowania i osadnictwo. Znaleziono na 20 hektarach ponad 2400 obiektów. To pozwoliło rządowi Albanii na wydanie zgody na inwestycję.
Projekt przewiduje prawie 700 miejsc postojowych dla jachtów o długości do 70 metrów, hotele, rezydencje, restauracje, sklepy oraz oczywiście zaplecze techniczne. Przystań ma chronić 800-metrowy falochron. Koszt budowy szacowany jest na 112 mln euro.
Albania ma również tą zaletę, że nie leży w UE - jachty spoza UE nie mogą na jej terytorium przebywać dłużej, niż 6 miesięcy w roku, w przeciwnym razie należy zapłacić cło, vat oraz dopełnić mnóstwa formalności jak przy imporcie jachtu. Dlatego żeglarze spoza UE, a także właściciele większych jachtów, którzy nie chcą zapłacić VATu, trzymają przez część roku jachty poza UE. Od czasu przystąpienia Chorwacji zwiększyła się atrakcyjność takich krajów, jak Albania czy Montenegro.
Dla polskich żeglarzy korzyścią będzie możliwość bezpiecznego odwiedzenia tego do tej pory dla nas egzotycznego kraju.
Zdjęcie: Porto Albania