W poniedziałek trimaran Spindrift 2 wyszedł w morze planując powtórny start do regat o Jules Verne Trophy - jak najszybsze okrążenie kuli ziemskiej. W drodze na linię startu, około godziny 1600, stracił jednak maszt.
W momencie wypadku trimaran żeglował z prędkością 15-18 węzłów przy zachodnim wietrze około 30 węzłów i trzymetrowej fali. Jacht niósł grota z dwoma refami i J3.
Yann Guichard, skipper jachtu, poinformował, że nikt nie odniósł obrażeń - załoga musiała odciąć takielunek, by przygotować jacht do holowania. W poniedziałek wieczorem jeszcze trwała operacja ściągnięcia trimaranu do portu.
Utrata masztu oznacza też utratę marzeń o pobiciu rekordu w sezonie 2017/18 oraz zmarnowanie ogromnego wysiłku, jaki załoga włożyła w przygotowania. W tym sezonie rekord już zapewne pobity nie będzie, gdyż zmieniają się układy pogodowe, które mogłyby ponieść jacht z odpowiednią prędkością.
Zdjęcie © Chris Schmid/Spindrift racing