We wtorek 4 lutego w późnych godzinach wieczornych s/y Spirit One w drodze z Lizbony na Kanary stracił manewrowość w związku z awarią systemu sterowania i sztrandował na plaży w pobliżu miejscowości Vila do Bispo na południu Portugalii.
Załoga cała i zdrowa, zeszli z jachtu "suchą stopą". Jacht doznał uszkodzeń, ale ich zakres i czas potrzebny na naprawy będzie można oszacować dopiero po wyciągnięciu na brzeg. Czekamy na poprawę pogody (co najmniej do poniedziałku), aby móc rozpocząć akcję holowania. Na razie załoga, z pomocą miejscowych, zabezpiecza co możliwe.
Na Cabo Verde oczywiście nie popłyniemy. Czekają nas procedury ubezpieczeniowe i remont, więc, na dziś, Svalbard 2014 też odwołujemy.
foto: www.spiritone.pl