Wysztrandowany Kneź został ściągnięty z mielizny i wrócił do portu.
Kneź, ściągnięty z mielizny, wrócił na holu za nową łodzią gdyńskiego WOPR. Zdecydowanie nie był to powrót z tarczą. Życzymy armatorowi - YKP Gdynia - by szkody nie były kosztowne, jacht wrócił szybko na wodę i w przyszłości unikał takich przygód.
Dziękujemy trenerce Kasi Dłutowskiej za udostępnienie zdjęć.