Żeglarska biżuteria od Leathermana...

‹ Poprzedni news

Już dziś gala „Rejs Roku 2014” – wręczenie żeglarskich nagród za wybitne osiągnięcia

Następny news ›

Obejmujemy Aleksandra Hanusza - Dinghy Atlantic

Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: module w flexpaper_smartphone_field_display_alter() (linia 12 z /srv/www/motorowyjachting/public_html/sites/all/modules/custom/flexpaper_smartphone/flexpaper_smartphone.module).
Notice: Undefined index: module w flexpaper_smartphone_field_display_alter() (linia 12 z /srv/www/motorowyjachting/public_html/sites/all/modules/custom/flexpaper_smartphone/flexpaper_smartphone.module).
Notice: Undefined index: module w flexpaper_smartphone_field_display_alter() (linia 12 z /srv/www/motorowyjachting/public_html/sites/all/modules/custom/flexpaper_smartphone/flexpaper_smartphone.module).
Notice: Undefined index: module w flexpaper_smartphone_field_display_alter() (linia 12 z /srv/www/motorowyjachting/public_html/sites/all/modules/custom/flexpaper_smartphone/flexpaper_smartphone.module).

Dodane dnia 7 Marzec 2015 r.

Rzecz warta przemyślenia szczególnie w obliczu zbliżającego się dnia kobiet. Firma Leatherman Tool Group przyzwyczaiła nas przez lata do mnogości swoich wielozadaniowych gadżetów i to do tego stopnia, że nazwa marki, na wzór adidasa, na stałe wkroczyła do użytku jako określenie konkretnego narzędzia. Tym większym zaskoczeniem jest odejście od dotychczasowej rozpoznawalnej formy produktu i to tak daleko.

Jak przyznaje szef firmy - Ben Rivera - "Pomysł na stworzenie tego narzędzia powstał w czasie podróży do Disneylandu z moją rodziną. Zostałem zatrzymany na bramce wejściowej za wnoszenie noża, który był tak naprawdę wielofunkcyjnym narzędziem. Pomyślałem wtedy, że na pewno musi być jakiś sposób na to, żeby móc mieć narzędzia zawsze przy sobie, a których obecność będzie akceptowana przez ochronę tego typu obiektów."

Istnieje spora szansa, że przygodę tego typu przeżyło wielu miłośników przydatnych multitool'i. Wynalazek ma na celu między innymi ograniczenie smutnych decyzji, podejmowanych na lotniskach całego świata, kiedy to bagaż rejestrowany już dawno zameldował się na pokładzie, a właściciel często sentymentalnego gadźetu staje przed ciężkim wyborem. Ponieważ w swoim zestawie 25 różnych narzędzi Leatherman Tread, bo tak brzmi pełna nazwa narzędzia, nie zawiera noża, marzenie Bena Rivera powinno się spełnić.

Bransoleta składa się z 11 ogniw, każdo ogniwo natomiast stanowi samo w sobie kilka narzędzi, wykonane ze stali nierdzewnej i połączone w przemyślną całość. Poszczególne części nie są trwale zespolone, co powoduje, że właściciel może dowolnie zmieniać kolejność ogniw lub dopasowywać rozmiar bransoletki.

W zestawie mamy więc różnego rodzaju śrubokręty, hak tnący, sześciokątne hex'y, klucze oraz specjalną końcówkę przeznaczoną do rozbijania szkła. Leatherman przyzwyczaił nas do tego, że w ich urządzeniach nie ma zbędnych elementów i tak samo zapięcie zawiera również otwieracz do butelek i dwa śrubokręty. W celu użycia dowolnego z nich,najpierw ściągamy misterny gadżet z nadgarstka, po czym odpowiednio składamy w celu udostępnienia potrzebne narzędzia.

Firma pomyślała również o użytkownikach zegarków i dostępna jest również wersja Leatherman Tread, zawierająca w zestawie wodoodporny zegarek, szwajcarskiej produkcji. Jego tarcza stanowi jeden z modułów, co oznacza, że w każdej chwili można go wymontować i zastąpić innymi.

Podstawowa wersja gadżetu, ma się pojawić w sprzedaży już tego lata w wykończeniu srebrnym lub czarnym. Zestaw z zegarkiem wejdzie do sprzedaży jesienią. Cena ma się wahać w przedziale 150 - 200 USD. Jak przystało na Leathermana produkt będzie objęty 25 letnią gwarancją.

fot. leatherman.com