Gdy ostatnio odwiedzaliśmy Szymona Kuczyńskiego w trakcie okołoziemskiego rejsu na jachcie Maxus 22 był styczeń, a sam żeglarz znajdował się na Martynice po trwającym 25 dni przelocie atlantyckim, gdzie czekał na sprzyjające warunki do przejścia Pacyfiku. Wreszcie 7 marca, po dwumiesięcznym postoju wypłynął z Le Marin i obrał kurs na Panamę, a co za tym idzie Kanał Panamski, rozpoczynając tym samym kolejny etap rejsu, który doprowadzi go na upragniony Ocean Spokojny.