Zdecydowanym centrum Dalmacji stanowi 3000-letni Zadar. To miasto z bogatym dorobkiem antycznych czasów, widokami, które zapierają dech w piersi i wodą, która oblewa najlepsze atrakcje tego regionu. YACHTIC poleca zatopić się w tej idyllicznej krainie. Zadar opowiada historię dawnych wieków lepiej niż niejedna książka...
Połączenie Adriatyku i antyku rzuca się nam w oczy od razu, kiedy mowa o tym, co w Zadarze najlepsze. Oto bowiem znajdziemy tu największe po chorwackiej stronie tego morza rzymskie forum wraz z ruinami budowli rzymskich, przedromański kościół św. Donata, romańską katedrę św. Anastazji czy ten pw. św. Marii z charakterystyczną dzwonnicą. Jeśli mowa o miejscach sakralnych, dobrze odwiedzić najmniejszą katedrę świata - kościół św. Krzyża w Ninie. To chyba musi być szczególne miasto, skoro upodobało je sobie aż tylu patronów ;)
Niech nie zwiedzie Was monumentalność i powaga wspomnianych miejsc - to tylko część z atrakcji wartych zobaczenia i zachowania w sercu. Kto prócz uduchowienia poszukuje tu czegoś dla siebie, nie zawiedzie się także, ale trzeba przyznać, że to właśnie historia jest tym, co ukształtowało dzisiejszy Zadar i spogląda na nas z każdego niemal zaułka. Nie chcąc jednak tkwić w zamierzchłej przeszłości, wspomnę tylko jeszcze o ciekawostce związanej z turystyką. Choć miasto rozkwitło turystycznie dopiero po drugiej wojnie światowej, w 1899 roku powstało tu prawdopodobnie pierwsze biuro podróży na świecie! Co więcej, działa ono do dziś - sprawdźcie, co dziś oferuje Liburnija! Nim przejdziemy do nowszej części miasta, złóżcie pokłon słońcu, które wg Hitchcocka zachodzi tu w sposób najpiękniejszy na świecie. Warto się przekonać, zwłaszcza, że znajdziecie tu Pozdrav Suncu ("Pochwała Słońca"), czyli instalację architektoniczną przedstawiającą układ słoneczny, który po zmroku mieni się feerią barw. Efektom wizualnym towarzyszy tu niezwykły koncert morskich organów ("Morske Orgulje"), na których grają wdzięcznie fale.
Upojeni słońcem, skosztujmy słynnego likieru Maraschino, lokalnej szynki, sera owczego i ryb, nim oddamy się dalszemu zwiedzaniu, a raczej obcowaniu z naturą. A okolica jest przebogata - Zadar to świetna baza wypadowa do parków narodowych (Plitvice i Wodospady Krki, Paklenica, Kornati czy Północny Velebit), choć my jako żeglarze zdecydowanie skupiamy się na morskich pokusach... Zróżnicowane wybrzeże kusi, by poznawać tę krainę z pokładu jachtu, opływając ponad 200 wysp i wysepek czy zatok. Popularność sprawia, że trochę trzeba się natrudzić, by znaleźć miejsce do cumowania łodzi, ale zdecydowanie warto włożyć w to wysiłek. Kuszą miejsca dzikie, choć liczne mariny sprawiają, że warto zdecydować się na to drugie rozwiązanie - bez stresu, w dobrych warunkach. Piękne widoki kuszą nad i pod wodą, stąd obok żeglarzy ceniących łagodny klimat i piękne widoki, miejsce to umiłowali sobie też amatorzy nurkowania.
Zadar skupia w sobie to, co najlepsze: historię, naturę i piękno. Dlatego właśnie miasto zwrócone jest w stronę morza. Dobrze je rozumiemy - my też przecież mamy fioła na punkcie przejrzystej wody, która kusi szemrzącymi falami i buja do snu...