Aktywny wypoczynek podczas rejsu. Stand Up Paddle, czyli deska i wiosło.

‹ Poprzedni wpis

6 podstawowych błędów, jakie popełniają faceci, którzy chcą żeglować ze swoją kobietą

Następny wpis ›

7 sprawdzonych porad dla chcących żeglować z dziećmi

Dodane dnia 5 luty 2016 r.

Dobijając do portu czy po prostu "parkując" w zatoczce otwiera się przed nami morze możliwości. Zazwyczaj czarter jachtu nie kończy się tylko na prowadzeniu łodzi. Po zakotwiczeniu każdy załogant robi to, na co ma ochotę. Nurkowie odkrywają piękno kryjące się pod morskimi falami, pasjonaci zwiedzania wyruszają na ląd w poszukiwaniu nowych doświadczeń, miłośnicy relaksu rozkładają się na plaży, a fani aktywnego wypoczynku... sięgają po wiosło! W tym ostatnim mowa o dynamicznie rozwijającym się sporcie nazywanym S.U.P., czyli Stand Up Paddle, w dosłownym tłumaczeniu "wiosłowanie na stojąco".

S.U.P to sport, w którym wykorzystuje się deskę surfingową typu longboard i wiosło. Co ciekawe, wiosłuje się na stojąco, co wcale nie jest takie proste – konieczne jest dobre utrzymanie równowagi! Wiosłowanie na stojąco zrodziło się na Hawajach z klasycznego, tradycyjnego ujarzmiania fal przy użyciu deski surfingowej i "walczenia" z wiatrem na desce kitesurfingowej.

Stand Up Paddle to mega uniwersalny sport. Pływać można po stawie, jeziorze, rzece, morzu, a nawet w basenie! Ten sport nie wymaga określonych warunków, takich jak dpowiedni podmuch wiatru. Uprawiać go mogą wszyscy, niezależnie od płci, wieku i kondycji fizycznej, choć ta oczywiście pozwoli na dłuższą zabawę bez zmęczenia ;) Padlować mogą dzieci, młodzież, dorośli i seniorzy - wszystko zależy od chęci. Ci, którzy już oswoją się z deską, wyćwiczą równowagę i linearne przemieszczanie się, mogą spróbować "zaatakować" co większe fale.

Oprócz dobrej zabawy, regularne padlowanie poprawia kondycję, sprzyja kształtowaniu mięśni i wysmukla sylwetkę, słowem... same zalety! Deska nie zajmuje ogromnie dużo miejsca, dlatego bez trudu zmieści się na jachcie.

Kilka ważnych spraw, zanim wypłyniesz w morze na desce uzbrojony jedynie we wiosło:

Jeśli nie ubierasz się w piankę, tylko w kostium, pamiętaj by zabezpiczyć skórę przed poparzeniami słonecznymi. Dobry krem z filstrem UV to podstawa. Jeśli Twoja karnacja nie lubi nadmiernej ekspozycji, a nie posiadasz pianki, możesz ubrać zwykły T-shirt, który zabezpiezy Cię przed słońcem.
Jeśli planujesz dłuższą wyprawę, na przykład na sąsiednią wyspę czy do okolicznej jaskini, spakuj niezbędne przedmioty do wodoodpornego plecaka. Koniecznie weź wodę do picia, latarkę, telefon z wodoodpornym etui.
Jeśli wypożyczasz deskę, to sprawdź czy pasuje do Twojej wagi i wzrostu.
Jeśli Twoja kondycja nie jest w najlepszym stanie i nie czujesz się znakomitym pływakiem - dla bezpieczeństwa załóż kamizelkę asekuracyjną.

I jak? Zachęciliśmy Was do nowej aktywności? Według nas deska do padlowania powinna być standardowym rekreacyjnym wyposażeniem każdego czarterowanego jachtu, tak samo jak płetwy, maska i rurka do nurkowania ;) Jesteście za?

A jakie są Wasze sposoby na aktywne spędzanie czasu podczas rejsu?