Po 12 dniach, 14 godzinach i 58 minutach jacht Spindrif 2 osiągnął we wtorek szerokość Przylądka Agulhas, w drodze z Atlantyku na Ocean Indyjski. Jacht płynie w celu pobicia rekordu okrążenia świata - Jules Verne Trophy - należącego wcześniej do Francisa Joyona. Aby to osiągnąć,muszą wrócić do Francji w ciągu 40 dni, 23 godzin, 30 minut i 30 sekund od startu. Jak widać, każda godzina jest cenna.
Na razie Spindrift - pod dowództwem Yanna Guicharda - wyprzedza swojego poprzednika o 6 godzin 43 minuty. Guichard musiał opłynąć antycyklon nad Wyspą Św. Heleny, nadkładając 700 mil, przez co początkowa przewaga stopniała.
Z wyniku zadowolona jest załoga, którą czekają teraz największe trudy rejsu. Pobicie rekordu będzie wymagało żeglugi po południowych wodach, w strefie sztormów, a sporadycznie dryfujących gór lodowych. Nawigatorzy liczą na pokonanie Oceanu Południowego szybciej, niż uczynił to IDEC Sport', czyli poniżej 5 dni i 21 godzin - co będzie wyczynem trudnym.
Tak czy inaczej rekord przepłynięcia Atlantyku już tylko czeka na zatwierdzenie przez WSSRC.
Zdjęcie: © Christophe Espagnon/Spindrift racing, all right reserved.