Zapowiadany w kwietniu start budowy jachtu Spirit 111 odbył się na czas - i powoli wykonywane są elementy szkieletu jachtu.
Spirit 111 będzie największym jachtem w dotychczasowej historii stoczni Spirit Yachts i największym jednomasztowym drewnianym jachtem od czasu budowy Shamrocka V w 1930 roku. Drewno oczywiście będzie uzupełnione nowoczesnymi technologiami. Jacht ma być prowadzony przez właściciela osobiście - i w dodatku często samotnie.
Podziw budzi nie tylko rozmiar jednostki, ale i urządzenie wnętrza - krzywizny umieszczone we wnętrzu o raczej klasycznych proporcjach wydają się marnotrastwem przestrzeni. Cóż, właściciel po prostu kupuje jacht większy, by mieć co marnować.
Jednostka będzie miała 33,9 m długości, 6,4 m szerokości, zanurzenie 4.05 m i 450 m2 powierzchni żagla.
Na obecną chwilę układany jest szkielet jachtu i produkowane elementy konstrukcyjne. Stocznia ujawniła też wstępne szkice aranżacji wnętrz. Wydają się... niepokojące. Cóż, jeżeli tak odważna architektura znalazła nabywcę, to tylko lepiej.
Zdjęcia: Spirit Yachts