Morskie katamarany wiele wymagają od projektantów. Zalety katamaranu są oczywiste – pływaki mają mniejszą powierzchnię zmoczoną, więc umożliwiają szybsze żeglowanie, znacznie większa stateczność początkowa pozwala nieść sporo żagli, a – co chyba najważniejsze – platforma między pływakami daje możliwość skonstruowania nadbudówki – salonu (tym katamaran przebija jachty jednokadłubowe).
/iestety zalety katamaranow pociągają za sobą wady. Jedną z nich jest duża powierzchnia nad wodą – maszt, lazy jack, rollery i oczywiście salon. Aby jacht płynął do przodu, musi mieć odpowiednio dużo żagli. Nie można zmniejszyć wysokości nadbudowek, bo chcemy przecież utrzymać wysokość stania i wystarczającą ilość przestrzeni dla załogi. O ile przy dużych jednostkach proporcje daje się utrzymać bez problemow, przy małych to duże wyzwanie dla projektanta. A katamaran Bali należy raczej do mniejszych jednostek.
40 stop kadłuba (12 metrow), a jednak udało się skonstruować jednostkę, w ktorej wygodnie może żyć nawet 10 osob. Oczywistym jest umieszczenie pływalni w pływakach – możliwe jest zamowienie wersji 2-, 3- lub 4-kabinowej (ta ostatnia występuje z dwiema obszernymi, dzielonymi łazienkami lub czterema mniejszymi). Dwie osoby mogą spać w salonie. To jednak pociągnęło za sobą kolejne wyzwania. Nie sztuką jest upchać koje dla 10 osob, sztuką jest stworzyć miejsce, w ktorym pasażerowie będą mogli z przyjemnością żeglować, opalać się i podziwiać widoki – nie będąc ściśniętymi jak podrożni taniej linii lotniczej. Dlatego można powiedzieć, że stocznia sprostała wyzwa/iu – przypomnijmy, że kadłub jednostki mierzy tylko 12 metrow.
Pełna wersja artykułu w wydaniu Jachtingu 8-9/2017. Dostęp on-line do najnowszego numeru tutaj w cenie 10.00 PLN.