Cantiere del Pardo deklaruje, że 42 LC jest "entry modelem", czyli takim, od którego zaczyna się przygodę z żeglowaniem na jednostkach tej marki. Wydaje się, że większości żeglarzy taki jacht wystarczyłby jeżeli nie na całe życie, to na długo.
Kadłub wyszedł spod ołówka (myszki?) Marco Lostuzziego. Litery LC w nazwie oznaczają "long cruiser", czyli jacht do dalekich rejsów. Musi to łączyć ze sobą dużą dzielność morską, pojemność wszelkich schowków i szafek, możliwość zabrania dużych ilości wody i paliwa, no i na końcu szybkość. Zwłaszcza, że 42-ka dostępna będzie również w wersji sport.
Wnętrze projektowało biuro Nauta Yachts. Oferowana będzie wersja 2- i 3-kabinowa, obie z dużym salonem, fotelami ze stolikiem i dobrze zorganizowanym kambuzem. Łazienki przewidziano dwie.
Jacht ma mieć 13,85 m długości, 4,18 m szerokości, 2,25 m zanurzenia.
Zdjęcia: Grand Soleil.