Wprawdzie wiele stoczni produkujących jachty popularne (jeszcze nie zaliczane do superjachtów) "podnosi" rozmiary swoich jachtów, jednak stocznia Hanse poszła o krok dalej. Prawie 68 stóp jachtu to prawdziwy krążownik. Luksusowy i z zewnątrz, i od środka.
Jacht ma służyć do szybkich rejsów, stąd linie kadłuba i plan ożaglowania wyszły spod myszek biura projektowego Judel/Vrolijk. Dopracowane kształty uzupełnia częściowo zrównoważony ster - przez co ta duża jednostka prowadzi się jak mały jacht regatowy. Jacht przy 16 węzłach wiatru osiąga 10.5 węzła w pełnym bajdewindzie. Jacht może nieść na wiatr 235 m2 żagla, z wiatrem uzupełnione o 280 m2 genakera. Pionowy dziób i odpowiednio wyprofilowana rufa dają najdłuższą możliwą linię wodną przy 15 stopniach przechyłu. Takielunek wyposażony jest w system trymu, jak jachty regatowe.
Dla wygody załogi wszystkie liny poprowadzono w okolicę stanowiska sternika i możliwa jest instalacja samozwrotnego foka. Wszystkie nadmiarowe "sznurki" chowane są w specjalnych schowkach w kokpicie, przez co maksymalnie duża powierzchnia kokpitu zostaje do dyspozycji załogi. Jacht wyposażony jest w dwa rolery (genua lub fok) i system refowania grota jedną liną (na ref).
Na komfort wpływa sam rozmiar jachtu, ale też jego rozplanowanie. Wielkie, otwierane okno w salonie, kokpit kryty dachem, wypoczynkowa przestrzeń na dziobie czy garaż na tender na rufie, z rozkładaną platfomą kąpielową. Mesa bardziej przypomina jadalnię wycieczkowca, niż ciasne miejsce znane z tradycyjnych jachtów.
Jacht produkowany jest w wersji 3- lub czterokabinowej.
Długość kadłuba: 21,1 m, szerokość: 5,90 m, zanurzenie 2,70 lub 3,10 m.
Zdjęcia: Hanse Yachts.