Epoka odkryć geograficznych obfituje w długo żyjące fałszywe odkrycia, dzisiaj zwane fake-news.
Wyprawa Giovanni da Verrazzano i jego brata Girolamo do wschodnich brzegów Ameryki Północnej odkryła dla króla Francji rzekomą drogę do Chin przez morze, które nazwano morzem Verazzano. Morze to pojawia się na kilku zaledwie XVI-wiecznych mapach. Ale pojawia się bardzo rzadko, ponieważ informacja o tym morzu nie znalazła potwierdzenia. Razem z fałszywym morzem Verazzano pojawił się nowy obiekt geograficzny, Norombega. Na mapie Girolamo Verazzano z 1527 roku jest to nazwa rzeki na szerokości geograficznej dzisiejszego stanu Maine. Szczegóły z podróży odkrywczej bracia przekazali kartografowi Viscontiemu Maggiolo, który umieścił je na swojej mapie. Wśród tych szczegółów była także tzw. Willa Normańska miejsce związane, według opinii Girolamo Verazzano, z wcześniejszą obecnością Normanów (Wikingów) na tym terenie. Na oryginalnej mapie Verazzano z 1529 roku zaznaczona była jako „Orombega”. Nazwa rzeki i miejsca z czasem została połączona jako kraj i miasto Norumbega, pisane zresztą na wiele sposobów. Nie jest dokładnie jasne jakie było położenia tego terenu. Kraina ta znajdowała się w pobliżu wielkiej rzeki.
Część kartografów umieszczało ten kraj na południe od rzeki Św. Wawrzyńca, ale nie jest wykluczone, że chodziło o dzisiejszą rzekę Hudson.
Cały artykuł dostępny w Jachtingu 1-2/2019. Kup wersję online po kliknięciu w link