Polacy wygrali wirtualne regaty

‹ Poprzedni news

Nagroda Przyjaznego Brzegu 2014

Następny news ›

Maxus Solo Around – pierwszy etap rejsu zakończony

Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: module w flexpaper_smartphone_field_display_alter() (linia 12 z /srv/www/motorowyjachting/public_html/sites/all/modules/custom/flexpaper_smartphone/flexpaper_smartphone.module).
Notice: Undefined index: module w flexpaper_smartphone_field_display_alter() (linia 12 z /srv/www/motorowyjachting/public_html/sites/all/modules/custom/flexpaper_smartphone/flexpaper_smartphone.module).
Notice: Undefined index: module w flexpaper_smartphone_field_display_alter() (linia 12 z /srv/www/motorowyjachting/public_html/sites/all/modules/custom/flexpaper_smartphone/flexpaper_smartphone.module).
Notice: Undefined index: module w flexpaper_smartphone_field_display_alter() (linia 12 z /srv/www/motorowyjachting/public_html/sites/all/modules/custom/flexpaper_smartphone/flexpaper_smartphone.module).

Dodane dnia 21 Grudzień 2014 r.

Po dwóch i pół miesiącach zakończyły się największe na świecie wirtualne regaty drużynowe. Uczestniczyło 153 zawodników z całego świata, skupionych w 14 drużynach. Zespół POL-VSC wygrał dwa wcześniejsze sezony, mimo to Polacy nie byli faworytami. Jeden z naszych asów odszedł do nowo utworzonego międzynarodowego zespołu gwiazd - ISAF Racing. Inni też się zbroili.

Turniej rozgrywany był jest na symulatorze regat Virtual Skipper 5 na jachtach klasy ACC. Oto skład zwycięskiej drużyny: Ryszard „Ryh00” Miadziołko - kapitan, Kamil „Stempel” Stęplowski, Krzysztof „Desperados” Małecki, Piotr „Vodka” Małecki, Bogusław „BogDan” Bogucki, Adam „Egon” Cychner, Marek „Dorkus” Chrzanowski, Jan „Janko” Piech, Jakub „Wściekła” Wolnicki, Zdzisław „Zee” Gajos, Dariusz „Siwy” Pośpiech, Mariusz „Maaniek” Jerka, Rafał „von Reuffen” Bujko.

Oto relacja zwycięzców:

Po losowaniu grup eliminacyjnych uznaliśmy, że przejście do dalszej fazy zawodów już będzie sukcesem. Musieliśmy wyprzedzić bardzo mocne teamy ISAF Racing i Aurora oraz solidny, grecki HDT. Od początku było bardzo ciężko. Mieliśmy sporo pecha, w efekcie awans wywalczyliśmy z wielkim trudem. Dzielni Grecy urwali punkt Aurorze i dzięki temu awansowaliśmy z drugiego miejsca za ISAF Racine, a nieszczęśliwa Aurora musiała walczyć z Euro League - i wygrała ją z łatwością.

W ćwierćfinale starliśmy się z sympatycznymi Szwedami z VSR i wygraliśmy 2-0. Potem półfinał, ponownie z ISAF Racing. Drużynę Mikołaja pokonaliśmy po zaciętej, ale jednostronnej walce 2-0. To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo.

W drugim półfinale Duńczycy pokonali inny międzynarodowy klub - Team Tricky Winds - i finał rozegrano we wspólnych barwach, biało-czerwonych.

Pierwszy wyścig finału to nasza spokojna wygrana. W drugim ponownie mamy trochę pecha, kończymy go w czterech i VSK Danmark doprowadza do remisu. W ostatnim dajemy z siebie wszystko - i wygrywamy cały finał 2-1! Wielki, wielki sukces. POL-VSC ciężko zapracowało sobie na ten piękny, złoty puchar.

źrodło i foto: mat.prasowe