Pierwszego dnia na starcie regat pojawiło się 12 europejskich załóg, w tym dwie z Polski: Marka Stańczyka i Przemysława Tarnackiego. Zmagania rozpoczęły się rundą kwalifikacyjną, czyli serią pojedynków „każdy z każdym” (tzw. Round Robin). Początkowo silny wiatr i prąd Świny utrudniał rozstawienie trasy, jednak przy współpracy z Kapitanatem Portu Świnoujście komisji sędziowskiej udało się ustawić kurs i wystartować wyścigi.
„Dziś był dla nas ciężki dzień, pełen akcji na wodzie, było dużo krzyków i mało wygranych. Ale mimo wszystko Świnoujście jest fantastyczne, a ściganie się na Świnie niezmiernie ekscytujące. Mam nadzieję, że jutro prąd Świny nie będzie sprawiał nam już takich problemów i zaczniemy wygrywać. To przecież dopiero początek bitwy o tytuł Mistrza Europy.” – powiedział Johnie Berntsson , sternik szwedzkiej załogi Stena Sailing Team
W ciągu pierwszego dnia zmagań udało rozegrać się 21 pojedynków na jachtach TOM28: „Świnoujście”, „Pomorze Zachodnie”, „Polskie LNG”, „Subaru”, „D.A.D” oraz „Marina Club”, które zostały specjalnie przygotowane do regat match racingowych. Dwie załogi okazały się niepokonane, wygrały wszystkie stoczone pojedynki. Włoska załoga Simonne Ferrarese wygrała cztery wyścigi, a Eric Monnin z Szwajcarii trzy. Niestety nienajlepszy wynik zanotowali Polacy: Marek Stańczyk wygrał dwa wyścigi z czterech, a Przemysław Tarnacki tylko jeden. „Wszystko przed nami”- komentuje Tarnacki.
Regaty trwać będą do niedzieli, a w piątek... od 10.00 do 17.00 w Bazie Regat w Basenie Północnym w Świnoujściu oprócz zmagań żeglarzy z komentarzem na żywo czeka wiele innych atrakcji: darmowe rejsy regatowym jachtem, wirtualne regaty i cały program edukacyjny Polskiego LNG.