W sobotę w samo południe w Alei Żeglarstwa Polskiego, na południowym falochronie gdyńskiej mariny, odbyła się niezwykła uroczystość. Odsłonięto bowiem tablice dwóch wielkich żeglarzy, bohaterów wojennych. Pierwszy to komandor Bolesław Romanowski, legendarny dowódca okrętów podwodnych podczas II wojny światowej i ofiara stalinowskich represji. Był on też kapitanem „Zawiszy Czarnego”, drugiego żaglowca tego imienia oraz pierwszym przewodniczącym Okręgu Gdańskiego Polskiego Związku Żeglarskiego – organizacyjnego poprzednika Pomorskiego Związku Żeglarskiego. Drugi to Henryk Fronczak – uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, września 1939 roku i Powstania Warszawskiego. W czasach pokoju jako wioślarz reprezentował Polskę na igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 1924 roku, a jako żeglarz pływał z gen. Mariuszem Zaruskim i odbudowywał żeglarstwo po II wojnie światowej.
– Miałem przyjemność poznać kapitana Henryka Fronczaka, którego nazywaliśmy Wujo – wspomina Janusz Marek Taber, komandor Yacht Klubu Polski i sekretarz generalny Polskiego Związku Żeglarskiego. – Żeglował z nami, młodymi żeglarzami, na jachcie „Mariusz”. Był wspaniałym instruktorem i wychowawcą. W naszym klubie pamięć o nim nie ginie.
– Gdyby nie to, że dziadek był tak rodzinnym człowiekiem, że w 1947 roku zdecydował się na powrót do Polski, z pewnością nie brałbym udział w odsłonięciu tablicy – mówi Michał Kunikowski, wnuk komandora Romanowskiego. – Za to chciałbym dziadkowi serdecznie podziękować.
W uhonorowaniu bohaterów wzięli udział samorządowcy, przedstawiciele Marynarki Wojennej, klubów żeglarskich i organizacji społecznych, harcerze, żeglarze i mieszkańcy Trójmiasta. W Alei Żeglarstwa Polskiego pojawili się m.in. senator Sławomir Rybicki, prezydent Sopotu Jacek Karnowski, przewodnicząca Rady Miasta Gdyni Joanna Zielińska, dyrektor Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Krzysztof Czopek, szef szkolenia 3 Flotylli Okrętów MW kmdr Albert Figat, prezes Polskiego Związku Żeglarskiego Tomasz Chamera i prezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego Bogusław Witkowski.
Wartę honorową przy tablicy komandora pełniła 7 Gdańska Integracyjna Drużyna Harcerska „Keja” im. Bolesława Romanowskiego oraz reprezentacja Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej w Nakle nad Notecią, także nosząca imię Bolesława Romanowskiego. O oprawę muzyczną zadbał zaś Męski Chór Szantowy „Zawisza Czarny”. W pobliżu pływał również żaglowiec „Zawisza Czarny”.
– Wspominając te dwie legendy, które symbolizują walkę o żeglarską Polskę, trzeba też wspomnieć o postaci szczególnej – mówi Bogusław Witkowski. – Drogą wytyczoną przez komandora Romanowskiego podążył bowiem komandor Edward Kinas, który odszedł w zeszłym roku. On także był podwodniakiem, a później zajął się szkoleniem żeglarzy oraz działalnością organizacyjną, m.in. jako komandor Jacht Klubu Marynarki Wojennej „Kotwica”. Był także moim poprzednikiem na stanowisku prezesa Pomorskiego Związku Żeglarskiego.
Odsłonięcia tablicy Henryka Fronczaka dokonali Tomasz Chamera, Joanna Zielińska i Krzysztof Czopek, a Bolesława Romanowskiego Bogusław Witkowski, kmdr Albert Figat i Michał Kunikowski. Następnie obie tablice poświęcone zostały przez o. Edwarda Pracza, duszpasterza ludzi morza.
Drugą częścią sobotniego wydarzenia było uroczyste otwarcie pomorskiego sezonu żeglarskiego 2020. Przy dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego, reprezentacja YKP Gdynia, na jachcie „Allie” (Jachtklub Morski Roda) podniosła banderę Polskiego Związku Żeglarskiego, a tradycyjną formułę wygłosili Joanna Zielińska, Krzysztof Czopek i Bogusław Witkowski. Przy wydarzeniu asystował i galę banderową podniósł jacht „Hetman” z Ośrodka Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej w Gdyni.
Nie zapomniano także o obchodzonej w tym roku 55. rocznicy powołania Pomorskiego Związku Żeglarskiego. Z tej okazji okolicznościową tabliczkę złożył na ręce prezesa PoZŻ Janusz Marek Taber.
Fot. Tadeusz Lademann