Mimo dyskusji o tzw. przekopie Zalew Wiślany ma połączenie z Wisłą, a dalej z Zatoką Gdańską - przez drogę wodną Szkarpawa, dawną odnogę Wisły. Jest ona odcięta od głównej rzeki przez śluzę w Gdańskiej Głowie oraz przedzielona mostami zwodzonymi w Drewnicy i Rybinie.
Właśnie w Rybinie most wymaga naprawy i Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku postanowił zamknąć most na dwa miesiące. Na stronie Pętla Żuławska możemy zapoznać się z pismami urzędu, z których wynika, że most zostanie zamknięty dla ruchu wodnego od dnia podpisania umowy na remont przez około dwa miesiące.
Na pismo to zareagował Urząd Żeglugi Śródlądowej w Bydgoszczy nie wyrażając zgody na zamknięcie mostu i wykazując brak mocy prawnej Zarządu Dróg do podjęcia takiej decyzji. Co więcej, słusznie wskazano, że tego rodzaju remont można było prowadzić od listopada, kiedy szlak wodny i tak zamknięty jest dla żeglugi.
Z ping-ponga instytucji państwowych nic konkretnego dla wodniaków na razie nie wynika - ani terminy, ani czy most będzie w ogóle otwarty. Co więcej, na stronie Zarządu Dróg jest "wiele mówiący" komunikat, że również most na Wiśle Królewieckiej z powodu awarii jest zamknięty bezterminowo, zatem nie da się wykorzystać odnogi Szkarpawy. Most na Wiśle Królewieckiej był rewitalizowany kilkanaście lat temu po wielu latach bezczynności - jak widać, właściwe instytucje nie zadbały o jego sprawność.
Poza użytkowym oba mosty mają też charakter zabytkowy, w dodatku most na Wiśle Królewieckiej zasłynął z filmu "Czterej pancerni", gdzie plutonowy Gustlik odesławszy Honoratę sam powstrzymuje niemiecką armię.