Wraz w włączeniem żeglarstwa offshore (w dziwnej, dwuosobowej formule) do programu igrzysk rośnie zainteresowanie tą formą regat i, oczywiście, powstać musi odpowiednia infrastruktura. O tytuł oficjalnej łodzi walczą liczne renomowane stocznie, przedstawiając coraz to nowsze konstrukcje. Na Mistrzostwa Świata Offshore 2020 na Malcie światowa federacja żeglarska wybrała pochodzącą z Ukrainy łódź L30.
Pierwsze przymiarki zaczęły się w 2015 roku. Koncepcję łodzi opracował Rodion Luka, a projektantem jest Andrej Lustin, znany z projektu klasy RC44.
Decyzja oznacza odejście od koncepcji użycia foili - L30 ich nie ma. Ma za to trymer wspomagający żeglugę na wiatr. W wersji "ogólnej" kabina wyposażona jest w koje i kuchenkę, co pozwala załodze przetrwać dłuższe regaty. Format offshore mixed zakłada dwuosobową załogę (mężczyznę i kobietę), zatem czasu na odpoczynek będzie niewiele.
Jacht wyposażony jest w elektryczny napęd opracowany przez OceanVolt.
Flota do czarterów i treningów ma być gotowa już w 2019 roku, więc przed producentem stoi ogromne wyzwanie logistyczne. Zwłaszcza biorąc pod uwagę sytuację polityczną Ukrainy (i jej konflikt z rosyjską federacją żeglarską o organizację mistrzostw na Krymie).
Zdjęcia: L30 One Design.