Wg informacji z profilu "Próchno i rdza" należący poprzednio do Polskiego Związku Żeglarskiego jacht Jurand został zezłomowany. Jacht stacjonował w dawnym Centralnym Ośrodku Żeglarskim PZŻ w Trzebieży - ośrodek został przekazany fundacji Port Jachtowy Trzebież, trwają tam teraz intensywne prace budowlane.
Jurand został zbudowany w Gdańsku 60 lat temu, w 1958 roku. Należał do serii 140-ek, jachtów o wyjątkowej urodzie i dzielności morskiej. Zakup sfinansowano ze składek społeczeństwa wspartych funduszami PZŻ - w ramach starań o urządzenie w Trzebieży ośrodka szkolenia żeglarskiego i wyposażenia go w pełnomorskie jachty.
Jacht ustępował wprawdzie sławą bliżniaczemu Śmiałemu czy Otago, ale żeglował w licznych rejsach i przede wszystkim był bazą do wyszkolenia tysięcy kapitanów. Bezlitośnie eksploatowany, w latach 80-tych przeszedł remont wnętrza, co jednak poprawiło jego stan tylko chwilowo. Niegospodarność PZŻtu i jego spółki-córki COŻ spowodowała dekapitalizację całego majątku ośrodka.
Jeszcze w 2015 roku COŻ na swojej stronie pisał:
W dniu dzisiejszym jednostka oferuje 14 miejsc (12 wygodnych koi) oraz wyposażenie hotelowe i nawigacyjne umożliwiające wygodną i bezpieczną żeglugę po Morzu Bałtyckim i Północnym.
Załoga stała (bosman lub kapitan) wprawadzi mniej doświadczone załogi w świat wielkich żagli na dużym, dwumasztowym 18 metrowym jachcie.
Stan jachtu jednak nie pozwalał na jego eksploatację i PZŻ w ramach akcji pozbywania się sprzętu z Trzebieży nie był w stanie znaleźć nowego armatora. Jacht został sprzedany, a nowy właściciel rozpoczął złomowanie. W ten sposób jedna z legend polskiego żeglarstwa bezpowrotnie przepadła.
Zdjęcie: By © Mateusz War. / Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1630958