Halberg Rassy 57 będzie największym jachtem z pokazanej kolekcji stoczni - i zapewne zrobi największe wrażenie. Projekt z biura German Frers, doskonałe własności żeglarskie, przestronne wnętrza i skandynawska dbałość o szczegóły - a to nie wszystkie zalety.
Sama stocznia zaczyna - z zaskoczenia - opis od pojemności schowków. Na jachcie są one liczne i naprawdę pojemne - 10m3. W dłuższych rejsach, albo żyjąc na jachcie, musimy pomieścić masę dobytku i dobrze, by jacht nam to umożliwiał. Do tego dochodzi jeszcze garaż na bączka na rufie.
Drugą podkreślaną zaletą to przedział maszynowy, do którego można po prostu wejść - i w którym jest dość miejsca na dodatkowe urządzenia typu agregat lub odsalarka. Jak ważny to atut wie każdy, kto spędził na morzu chociaż kilka miesięcy.
Dopiero potem wymieniane jest to, co na każdym jachcie - dobre własności żeglarskie dzięki podwójnym sterom, bukszpryt umożliwiający stawianie genakerów czy code zero, platforma kąpielowa, maszt z trzema salingami.
A wnętrze - o wnętrzu producent nie pisze, zdjęcia same tłumaczą. Układ trójkabinowy z bardzo obszerną kuchnią, salon, duży stół nawigacyjny + szafki na mapy i locje.
Słowem - będzie co oglądać. I zazdrościć tym, którzy będą żeglować.