Nowe władze miasta Hvar w lipcu wprowadziły nowe regulacje. Nieprzestrzeganie może być kosztowne.
Rikardo Novak, burmistrz chorwackiego miasta Hvar, został wybrany na wiosnę i urzędowanie rozpoczął od dyscyplinowania turystów. Wprowadzono nowe kary, między innymi: za chodzenie w slipkach lub bikini 600 euro, za chodzenie bez koszulki 500 euro (od osoby), za picie na ulicy 700 euro, taka też kwota za spożywanie posiłków.
Z jednej strony ma to zapewnić dobrą atmosferę, którą często psuli roznegliżowani turyści o wątpliwej estetyce lub awanturujący się ludzie pod wpływem alkoholu. Z drugiej strony pewnie ma to zapewnić większe wpływy lokalnym tawernom, w których ceny są tak wyśrubowane, że często turyści posilali się produktami kupionymi w sklepach.
Burmistrz zapowiada bezlitosną egzekucję przepisów, a jeżeli to nie pomoże - wprowadzenie kolejnych w przyszłym sezonie.
Źródło: croatiaweek.com