Żeglarstwo zdecydowanie idzie w stronę foilingu - nowe konstrukcje z hydroskrzydłami zdobywają rynek. Trimaran F101 szuka miejsca dla siebie.
Przy powstaniu F101 konstruktorzy kierowali się ideą stworzenia łodzi podobnej do klasy Moth, ale łatwiejszej i nie wymagającej tak akrobatycznych umiejętności. Powstał jacht wprawdzie sporo większy (nie weźmiemy go, jak Ćmę, pod pachę), ale za to dwuosobowy i o ciekawych rozwiązaniach.
Dwie osoby oznaczają na początku instruktora i kursanta - co ułatwia naukę żeglowania na łodziach z foilami. Pozwala też użyć dodatkowego żagla - wyglądający jak genua sztaksel jest jednak żaglem klasy Code 0 (coś między genakerem a genuą). Pozwala on wejść w ślizg już przy 6-8 węzłach wiatru, a przy silniejszym pozwala rozwijać dużo większe prędkości.
Dodatkowe pływali ułatwiają start i utrzymanie równowagi przy zwrotach, są zatem kolejnym ukłonem w stronę początkujących.
Konstruktorzy opracowali też podstawy procesów produkcyjnych, rozwiązania ułatwiające wodowanie łodzi (nie tylko rozłączalne foile, ale również odpowiedni wózek plażowy) i przetestowali 3 prototypy. Może już wkrótce zobaczymy dziesiątki tych łodzi na plażach?
Zdjęcia: https://www.foiling101.it