Start ustawiony został na półwietrze, co sprzyjało na pewno żegludze genakerowej. Już po paru minutach szybko uformowała się czołówka z dwuosobowym katamaranem Eagle prowadzonym przez Ł. Czaję oraz szybkimi jednokadłubowcami: Master3 (Mariusz Świstelnicki), Sepułka (Michał Jabłoński) i Tomahawk TeamBAKISTA.
Wiatr często gasł całkowicie, co sprzyjało jachtom balastowym, jednak wystarczył niewielki podmuch, aby katamaran Ł. Czai odjeżdżał od konkurencji. Na pierwszej i drugiej boi zwrotnej to właśnie dwukadłubowiec meldował się pierwszy z niewielką przewagą na Tomahawkiem. O 3 miejsce walczyła Sepułka i Master3. Pozostali konkurenci raczej nie byli w stanie w tych warunkach dotrzymać kroku tym najszybszym jednostkom.
Ostatni kurs był zdecydowanie pełniejszy, co sprzyjało jachtom jednokadłubowym. Katamaran, aby utrzymać w miarę dobrą prędkość musiał halsować z wiatrem pod zdecydowanie mniejszym kątem. W efekcie zaczął tracić przewagę. Warunki te idealnie wykorzystała załoga TeamBAKISTA, która żeglując pełniej ale z podobną prędkością, wysunęła się na prowadzenie, a budując konsekwentnie przewagę w pasach skromnego wiatru kontrolowała sytuację w wyścigu, pewnie triumfując na mecie u ujścia Regalicy. Trzeba jednak przyznać, że to był najbardziej emocjonujący wyścig w ostatnich latach i miejsca w pierwszej trójce zmieniały się dość często.
Przy nieco silniejszym wietrze, niezmiernie trudno byłoby również wygrać z dwukadłubowcem. Tym razem, szczęście było ponownie po stronie Tomahawka :)
To już piąte zwycięstwo Tomahawk TeamBAKISTA w regatach o Błękitną Wstęgę Jeziora Dąbie!
Pierwszy "skalp" został zdobyty w 2010 r., jednak ostatnie lata to zdecydowana dominacja skrzydlatego jachtu, który zdobył prestiżowy Puchar Kuriera Szczecińskiego po raz 4 z rzędu!
Team Bakista płynął w następującym składzie:
- Krzysztof Beltrani,
- Kamil Dudziński,
- Damian Jaskólski,
- Artur Jączkowski,
- Marek Prokopiak,
- Patryk Zbroja.
Sponsorem załogi Tomahawk TeamBAKISTA jest Spółka HORYZONT.