W dniach 4-6.10. na wodach Dunaju w samym centrum Wiednia odbyły się zaliczane do klasyfikacji Pucharu Świata ISAF Otwarte Mistrzostwa Austrii w match-racingu. Na starcie stanęło 11 załóg z Austrii, Słowenii i Polski. Wśród nich szczecińska załoga Patryka Zbroi w składzie: - Maciej Gonerko, trymer żagli przednich, - Filip Pietrzak, trymer grota/pitman, - Patryk Zbroja, sternik.
Regaty odbywały się na 6 jachtach klasy Laser SB20. Regaty rozpoczęły się z lekkim opóźnieniem w piątek o godz. 14.00. 11 załóg zostało podzielonych na dwie grupy. W grupie A, oprócz załogi P. Zbroi znalazły się doświadczone teamy C.Bindera (dwukrotnego uczestnika igrzysk olimpijskich i Mistrza Europy w klasie Soling), R.Mangolda (sternika i właściciela AEZ - austriackiego teamu z klasy RC 44), U.Wagner (żeńskiej reprezentacji Austrii w match-racingu) oraz młody team J.Köcherta. W grupie B znaleźli się faworyzowani młodzi Austriacy M.Trippolta (uczestnika tegorocznej edycji młodzieżowego America's Cup w San Francisco) oraz D. Presena (Mistrza Słowenii), oraz załogi R. Regnemera, J.Kirchera. S. Holzapfel i R. Schumi.
Znakomite warunki wietrzne w piątek i sobotę (15-20 węzłów, w porywach do 25 węzłów) umożliwiły przeprowadzenie rundy eliminacyjnej w grupach. Polacy żeglowali ze zmiennym szczęściem. Widać było początkowo brak meczowego opływania jachtu z genakerem w silnowiatrowych warunkach. W tym roku szczecinianie pływali w regaty meczowych jedynie ze spinakerem. A specyficzna technika prowadzenia łódki typu Laser SB20 na kursach z wiatrem w pełnym ślizgu oraz uzależniona od prędkości jachtu taktyka były w czasie tych wyścigów kluczowymi elementami. O ile nie było specjalnych problemów z dobrą rozgrywką przedstartową i w żegludze pod wiatr, tak jednak mozolnie budowana przewaga została szybko utracona na tzw. down-wind'ach, które zadecydowały właśnie o nieznacznych przegranych Polaków w wyścigach z R.Mangoldem i - o pierwsze miejsce w grupie - z C. Binderem. Ostatecznie grupę wygrał C.Binder (z bilansem 3 zwycięstwa : 1przegrana), właśnie przez R.Mangoldem (2:2) i P.Zbroją (2:2). Wszystkie teamy awansowały bezpośrednio do ćwierćfinałów. W grupie B trwała również zacięta walka o trzy miejsca premiowane awansem. Kolejność była następująca - M.Trippolt (4:1), R.Regnemer (4:1), J.Kircher(3:2). Pozostałe załogi, w tym D.Presena miały walczyć w repasażach o dwa ostatnie miejsca ćwierćfinałowe. Ostatecznie w niedzielę, ponownie - z nieco niepotrzebnym opóźnieniem rozpoczęły się ćwierćfinały w następujących parach: Köchert - Binder Zbroja - Regnemer Kicher - Mangold Presen - Trippolt Przy słabnących wietrze Köchert, po pewnej przegranej w pierwszym wyścigu, dość niespodziewanie doprowadził do wyrównania z C.Binderem 1:1. Natomiast szczecinianie nie dali żadnych szans bardzo dobrze żeglującej w czasie Mistrzostw załodze R. Regnemera, wygrywając pewnie 2:0, awansując do półfinału i czekając na zwycięzcę pary Köchert - Binder. Niestety, wiatr "siadł" niemal zupełnie i uniemożliwił rozegranie pozostałych wyścigów. W tej sytuacji organizatorzy podjęli decyzję o anulowaniu ćwierćfinałów i powrót do wyników z rundy eliminacyjnej. Mistrzostwa Austrii wygrał zatem M.Trippolt przed R. Regnemerem i C.Binder. P. Zbroja na 6 miejscu. Polacy wrócili z Wiednia z dużym niedosytem i jeszcze tym razem bez "Wiktorii"...