Już kilka dni wcześniej wiadomo było, że wyścig stać będzie pod znakiem silnych wiatrów – nawet powyżej 25kn, co nie jest idealną prognozą dla małej łódki mieczowej. Nie osłabiło to jednak zapału siedmiu załóg N450. Sam dzień regat przyniósł jednak nowe zaskoczenia – silny wiatr wywiał wodę z Zatoki Gdańskiej, co spowodowało obniżenie poziomu wody o ponad 50cm. To z kolei objawiło się silnym przybojem na wyjściu portu gdyńskiego oraz zagrożeniem wejścia na mieliznę dla większych jachtów.
Z tych powodów komisja sędziowska zaczęła się zastanawiać nad przełożeniem wyścigu na niedzielę. Jednak po godzinie warunki ustabilizowały się i start ogłoszono na godzinę 12. Wyjście z portu okazało się wyzwaniem. Zmienny kierunek wiatru w główkach, nowe duże wypłycenie po prawej, duże spiętrzone fale oraz tłok ponad 100 wychodzących jachtów – to się nazywa żeglarska przygoda. Od razu stało się jasne, że wyścig ten pokaże nie tylko kto jest najszybszy, ale też kto czyta dobrze wiatr i wodę. Linia startu była bardzo długa. Sam wybór strony startu dawał dużą przewagę taktyczną na samym początku. Oprócz tego, na starcie jak zwykle tłok. W tym roku nowością była dość duża ilość kitesurferów, w tym dwóch deskach z hydroskrzydłami!
Pierwszy odcinek wyścigu to długa halsówka do Sopotu, dalej bejdewindem do Gdańska i z powrotem baksztag do Sopotu. Następnie pełnym kursem do boi G2 przed Gdyńskim portem i sprint pełnym bejdewindem do mety. Najbardziej emocjonującym odcinkiem był pełny kurs do boi G2, gdzie duże, krótkie fale zapewniały początkowo żeglugę w ślizgu, ale potem nieuchronne wbicie dziobu w poprzedzającą falę. Nie obyło się bez wywrotek. Łódki klasy Nautica 450 uplasowały się w środku stawki. Najlepsza załoga – POL 45 – Michał Korneszczuk / Jakub Bruski ukończyli wyścig jako 35 jednostka, 20 jednokadłubowiec, 2 jacht mieczowy. Na tym nie skończył się jednak udział naszych łódek w BWZG. W niedzielę zorganizowaliśmy wzorem zeszłego roku Regaty Zakończenia Sezonu – 4 krótkie wyścigi dla łódek naszej klasy. Tym razem wiatr był bardziej umiarkowany, a o zwycięstwie nieraz decydowały centymetry. Wygrała łódka POL 45 w eksperymentalnym składzie Bartek Makała / Jakub Bruski, która wygrała także klasyfikację RACE. W FUN najlepszy okazała się gdyńska załoga POL 48 – Jan Dobrogowski / Piotr Chylarecki.
Następną atrakcją zapewnioną przez Yacht Klub Stal Gdynia było niedzielne spotkanie z kpt. Krystianem Szypką, uczestnikiem regat OSTAR oraz projekcja filmu „Tabarly”. Więcej informacji o następnych wydarzeniach Nautica Boats znajdą Państwo na stronie www.nauticaboats.pl.