Po zaciętej rywalizacji trwającej do ostatniej chwili team Dongfeng, został pierwszą chińską drużyną w całej historii VOR, która nie dość, że zwyciężyła w swoim porcie macierzystym, to jeszcze znalazła się na czele stawki całego etapu. Jakby tego było mało wszystko wskazuje na to, że nadal nie zamierza łatwo oddać prowadzenia.
Nie jest to jednak prowadzenie komfortowe, tuż za chińskim teamem plasuje się Abu Dhabi, a jednostki ścigają się często na odległość wzroku. „Wydaje mi się, że te dwa jachty się przyciągają.” – mówi Erwan Israel, nawigator chińskiej drużyny, nawiązując do faktu, iż wysunęły się mocno do przodu, w porównaniu z resztą stawki.
VOR pokazały jednak już wielokrotnie, że do chwili minięcia linii mety należy zakładać, że absolutnie każda zmiana ról jest możliwa. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, iż jednostki zbliżają się do strefy, w której ostatnio sporą aktywność wykazują tropikalne burze. Na początku miesiąca jednostki spodziewane są już w Auckland, skąd następnie w piątym etapie pożeglują do brazylijskiego Itajai.
Póki co jednak, 28 lutego na stronie regat będzie można oglądać wpłynięcie jednostek do portu w Auckland.
fot. volvooceanrace.com