Przemysław Miarczyński w klasie RS:X po trzech wyścigach zajmuje piąte miejsce. „Pierwszy dzień regat mogę zaliczyć do udanych. Mieliśmy trzy wyścigi w dwóch grupach po 45 osób przy równym wietrze, którego siła rosła z każdym kolejnym wyścigiem zaczynając od 12 węzłów gdzie na koniec dnia wiało już ponad 17 węzłów. To optymalne warunki nie tylko dla mnie ale również dla wszystkich chłopaków z Polskiej kadry RSX. Nieszczęśliwie się stało, że wszyscy zostaliśmy rozstawieni w pierwszej, żółtej grupie przez co wyścigi wyglądały trochę jak walka na treningu. Moje miejsca w dzisiejszych wyścigach to kolejno 4, 2 i 2.
W pierwszym wyścigu po dobrym starcie na pierwszej boi zameldowałem się na 3 miejscu tuż za kolegami z kadry Piotrkiem Myszką i Pawłem Tarnowskim. Kilka metrów za mną płynął Brytyjczyk Nick Dempsey oraz młody Francuz, który dziś żeglował bardzo dobrze i równo. Na pierwszym kursie z wiatrem popełniłem mały błąd, który niestety został wykorzystany przez Francuza. Drugie okrążenie nie przyniosło żadnych przetasowań w czołówce i zakończyłem ten wyścig na 4 miejscu.
Wyścigi nr 2 oraz 3 były dużo spokojniejsze, wiatr przybrał na sile i to głównie prędkość na halsie decydowała o miejscu na mecie. Taktyczne rozegranie wyścigów w tych warunkach było proste.
Zdecydowanie najszybszy w naszej grupie był dziś Piotrek – chwali swojego reprezentacyjnego kolegę - Przemek Miarczyński - Ja w 2 i 3 wyścigu dopływałem na metę 2 starając się go dogonić” - relacjonuje Przemek.
Szósty po pierwszym dniu jest Paweł Tarnowski.
Wśród pań w klasie RS:X także popisy Polek. Maja Dziarnowska wygrała jeden wyścig i jest druga po trzech wyścigach. Piąta jest Zofia Klepacka, a ósma Kamila Smektała.
W klasie 49er nieźle spisali się Tomasz Januszewski, Jacek Nowak. Nasi kadrowicze zajmują 9. lokatę, ale żeglowali w ścisłej czołówce (miejsca; 2, 7, 10). Na 39. miejscu w klasyfikacji generalnej są Przemysław Filipowicz i Jacek Piasecki. Dziesięć pozycji niżej znajduje się załoga Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński. Ale Polacy nie tracą bojowego nastawienia:
„Trzy pierwsze wyścigi odbyły się we wspaniałych żeglarskich warunkach, przy wietrze dochodzącym do 16 kn, fali stromej i krótkiej – opisują Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński - Flota 49er na rundę eliminacyjną podzielona jest na dwie grupy, do których rankingowo przydzielone są załogi wg klasyfikacji Pucharu Świata. Na liście startowej możemy znaleźć najmocniejsze nazwiska wśród sterników skiffów, A-klasy czy nawet klasy Moth. Mistrzowie Świata, medaliści Igrzysk Olimpijskich i wielu innych doświadczonych. W dwóch pierwszych wyścigach nie obyliśmy się bez błędów i przygód. Jedną z nich było wypięcie się wanty topowej tuż po górnym znaku, mogło się to skończyć tragicznie - połamanym masztem, ale na szczęście wiatr lekko osłabł i mieliśmy możliwość dojechać do dolnych znaków, gdzie czasowo naprawiliśmy usterkę i żeglowaliśmy dalej. Pierwszy dzień kończymy na odległym miejscu, ale kolejne dni przed nami. Jutro walczymy o odzyskanie naszego miejsca w rankingu. Należymy do czołówki, także postaramy się tam jak najszybciej znaleźć.”
Kacper Ziemiński w klasie Laser na razie sklasyfikowany jest na 36. miejscu, ale nie traci wiary. Oto jego meldunek z Francji:
„Pierwszy dzień regat nie zacząłem najlepiej, przypływałem na miejscach 11, 18, 18. Pierwszy wyścig mogłem lepiej dojechać, ponieważ okrążyłem pierwszy znak na 3 miejscu. W dwóch następnych nie mogłem się utrzymać z najlepszymi po startach. Czułem, że dziś nie miałem prędkości na wiatr, myślę, że powodem mogło być założenie nowego masztu, ponieważ stary wygiąłem. Prędkościowo nie miałem załapania do czołówki, a robiłem co mogłem. Uczucie na Majorce a tu, to są dwa inne światy. To jest pierwszy dzień więc nie można się załamywać i trzeba zacząć odrabiać straty”.
W klasie Laser Radial Anna Weinzieher jest dwudziesta druga:
„Laser Radial nie miał dzisiaj łatwego zadania. do pożeglowania były trzy wyścigi, a start o 14 spowodował, że dzień skończyłyśmy o 19. Ja rozpoczęłam wyścigi jeszcze później, po słabym występie na poprzednim PŚ chciałam wystartować tak szybko, że w pierwszym wyścigu regat w Hyeres zaliczyłam falstart, co wiązało się z wycofaniem z wyścigu. drugi i trzeci wyścig to odpowiednio 7 i 12 miejsce. jest przyzwoicie, mam nadzieję, że będzie lepiej. co najważniejsze pierwszy raz po kontuzji żeglowanie w końcu przypominało... żeglowanie” – napisała nam Anna Weinzieher.
Ze zmiennym szczęściem żeglowały pierwszego dnia w Hyeres nasz panie w klasie 470 Agnieszka Skrzypulec i Natalia Wójcik. Polki zajmowały 28. i 6. miejsce:
„Dzisiaj dla nas zostały rozegrane dwa wyścigi – relacjonowała Agnieszka Skrzypulec - W pierwszym po dobrym starcie zabrakło nam prędkości i dalej musiałyśmy walczyć w peletonie. W drugim wyścigu przybyło wiatru, zmieniłyśmy ustawienie i cały czas walczyłyśmy z dziewczynami w pierwszej dziesiątce.”
W pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej w klasie Finn jest dwóch Polaków. Miłosz Wojewski jest siódmy (miejsca 8., 10.), a Piotr Kula dziewiąty (miejsca 17., 6.).
Oficjalna strona regat:
http://swc.ffvoile.com
Polskę w Hyeres reprezentują:
Maja Dziarnowska, Paweł Tarnowski, Piotr Myszka, Przemysław Tarnowski – RS:X
Anna Weinzieher – Laser Radial
Kacper Ziemiński – Laser Standard
Agnieszka Skrzypulec / Natalia Wójcik – 470
Łuksza Przybytek / Paweł Kołodziński – 49er
Piotr Kula – Finn
RS:X (kobiet i mężczyzn)
Zofia Klepacka
Maja Dziarnowska
Małgorzata Białecka
Kamila Smektała
Hanna Zembrzuska
Zuzanna Czuryło
Patrycja Lis
Przemysław Miarczyński
Piotr Myszka
Paweł Tarnowski
Marcin Urbanowicz
Piotr Nowacki
Radosław Furmański
Maciej Kluszczyński
Łuksza Buderaski
Dawid Furmański
Laser Standard
Kacper Ziemiński
Jonasz Stelmaszyk
Aleksander Arian
Tadeusz Kubiak
Laser Radial
Anna Weinzieher
Agata Barwińska
Paulina Czubachowska
Anna Brzozowska
49erFX
Zuzanna Rybicka / Marcelina Śliwińska
Ewa Bartosiewicz / Marta Jackowska
49er
Łukasz Przybytek / Paweł Kołodziński
Tomasz Januszewski / Jacek Nowak
Przemysław Filipowicz / Jacek Piasecki
470 kobiet
Agnieszka Skrzypulec / Natalia Wójcik
Finn
Piotr Kula
Miłosz Wojewski
Michał Jodłowski
Jakub Marciniak
Mikołaj Lahn