Wiadomo już, choć jeszcze z nieoficjalnych źródeł, że najsłynniejsze regaty świata - America's Cup odbędą się prawdopodobnie na Bermudach. Miejsce rozegrania regat podane zostanie oficjalnie na konferencji drugiego grudnia.
Wybór Bermudów na miejsce rozgrywania regat jest bezprecedensowym wydarzeniem w historii regat o Puchar Ameryki. W całej 163-letniej historii jeszcze nigdy dotąd Amerykanie jako obrońcy pucharu nie bronili się na obcych wodach. Jedynym przypadkiem rozgrywania regat na wodach znajdujących się poza granicami kraju obrońcy był przypadek szwajcarski. Team Alinghi wybrał na miejsce rozgrywania regat hiszpańskie Alicante, ale to z racji braku dostępu Szwajcarii do morza. W przypadku USA trudno mówić o podobnej sytuacji.
Z europejskiego punktu widzenia, wybór Bermudów na Atlantyku jest lepszy niż San Diego leżącego nad Pacyfikiem - mniejsza różnica czasu, łatwiej oglądać transmisje z regat. Z punktu widzenia Nowozelandczyków, Bermudy są jednym z najgorszych rozwiązań. Z logistycznego punktu widzenia, Bermudy odległe od najbliższego stałego lądu o 640 mil, mogą stać się koszmarem. Z punktu widzenia wysoko budżetowej imprezy zapewne ma nie małe znaczenie, że Bermudy są jednym z rajów podatkowych...