W piątek, o 8:19, załoga trimarana IDEC Sport rozpoczęła po raz kolejny próbę bicia rekordu okrążenia globu. 6 żeglarzy (i jacht) musi wrócić pod Ushant do 30 stycznia, godziny 22:00:53, by pobić rekord Loicka Peyrona z 2012 roku.
W załodze są same żeglarskie sławy: Francis Joyon, Alex Pella, Gwénolé Gahinet, Clément Surtel, Sébastien Audigane i Bernard Stamm. Wszyscy są pełni zapału i nadziei na powodzenie przedsięwzięcia i zdobycia Jules Verne Trophy. Czas startu został dobrany przez brzegowych routerów - specjalistów od pogody wyznaczających trasy. Wg obecnych symulacji aż do Urugwaju jacht powinien przelecieć nie grzeznąc w pasach ciszy.
Już raz w tym roku żeglarze wystartowali, ale właśnie pasy ciszy - doldrums - uwięziły jacht, pozbawiając szans na rekord. Samo opłynięcie świata nie jest dla tej załogi ani przedsięwzięciem nowym, ani atrakcyjnym, zatem zawrócili, by spróbować raz jeszcze przy lepszym układzie pogodowym.
Najlepszy czas do takiej ekspedycji to listopad, w ostateczności grudzień, gdy na półkuli południowej trwa lato, a wiatry i prądy układają się najkorzystniej.
Zdjęcie: IDEC Sport.