Urządzenie będące do tej pory zabawką przystosowywane jest do służby ratowniczej. Seabob pomoże ratownikom poruszać się w wodzie.
Seabob do tej pory był traktowany jako sprzęt do rekreacji - elektryczny silnik z baterią, wyposażonyt w śrubę i uchwyty miał rozpędzać kąpiących do prędkości nieosiągalnych dla zwykłego pływaka. Zdobył pewną popularność mimo wysokiej ceny - w ciepłych wodach można było dzięki niemu przemieszczać się szybko i podziwiać rafy, dno czy plaże. Elektronika Seaboba blokowała możliwość głębokiego nurkowania (byłoby to niebezpieczne), ale rurka + maska pozwalały podziwiać podwodny świat.
Firma Cayago AG opracowała wersję Seabob Rescue. Jest to pierwsze takie urządzenie przeznaczone dla ratowników. Wspomaga możliwości pływackie ratownika, pozwalając dotrzeć do tonącego szybciej, bez zmęczenia i w warunkach trudniejszych, niż mógłby odważyć się ratownik bez takiego wsparcia.
Urządzenie wyposażone jest w napęd strugowodny, carbonową obudowę, ceramiczne powłoki i materiały odporne na słoną wodę. Zainstalowana bateria litowo-jonowa przeszła pomyślnie testy na certyfikaty pozwalające na transport urządzenia środkami lotniczymi i użycie w obszarach zagrożonych. Dodatkowo obudowa pozwala na podczepienie różnego rodzaju środków ratunkowych.
Seabob Rescue został uznany do gotowego do użytku i oferowany będzie teraz w sprzedaży. Swoją premierę ma mieć 10 maja na targach Rett Mobil - targi techniki ratowniczej.