Wybór nie był łatwy. Każdy ze zgłoszonych przez członów Stowarzyszenia siedmiu kandydatów swoimi osiągnięciami i postawą wnosił i wnosi wiele dobrego do idei żeglarstwa przyjemnościowego. Każdy może być wzorem dla innych żeglarzy i o każdym można mówić i myśleć tylko dobrze. Wyraźnie pokazała to debata na internetowym forum SAJ oraz długa dyskusja członków Rady.
Henryk Brylski urodził się w roku 1947 w Łodzi, w roku 1957 rodzice nabyli stary niekompletny kajak żaglowy typu P7. Wspólna praca z ojcem przy jego remoncie była pierwszą pracą szkutniczą Henryka, a pływanie na nim rozbudziło pasję do żeglarstwa na resztę życia.
Potem nastąpiła typowa dla tamtych czasów droga żeglarska, kolejne akweny, rejsy, kursy i zdobywane patenty. Od końca lat 60. mieszka już w Gdańsku, żegluje w Jachtklubie Morskim „Neptun”. Oprócz pracy zawodowej i żeglowania, zaczyna projektować pierwsze jachty, kolejne „Habry”, których powstaje znaczna liczba, w dużej części przy jego czynnym udziale.
Działa społecznie także w „Neptunie” i jest jednym z założycieli SAJ.
Rada postanowiła w tym roku uhonorować w sposób szczególny żeglarza, który jest żeglarzem kompletnym. Nagradzono osobę, która łączy radość i romantyzm żeglowania z działaniami społecznymi i pozytywistycznymi na rzecz żeglarstwa.
Romantyzm żeglowania to w wydaniu Laureata kultywowanie tradycyjnych sposobów uprawiania żeglugi, z użyciem takielunku i wielu rozwiązań technicznych z czasów świetności uskrzydlonych żaglami statków. Do dnia dzisiejszego na własnym jachcie używa ożaglowania kutra gaflowego.
Dla Henia (tak nazywają go przyjaciele) żeglowanie to nie tylko przemieszczanie się z punktu A do punktu B. W jego opowieściach z rejsu jest zawsze wiele szczegółów, na które często sami nie zwracamy uwagi. Fala to nie tylko rozpędzone wiatrem cząsteczki wody, to żywioł w tak różnorodnej niepowtarzalnej postaci, że można o nim opowiadać tylko w kategoriach urokliwego, wspaniałego lub groźnego zjawiska.
Taka jest właśnie wrażliwość Henia, wrażliwość, którą zarażał przez lata pokolenia żeglarzy. Przekonywał, że to wszystko, co piękne w żeglarstwie możemy spotkać w naszym otoczeniu, na Zatoce Gdańskiej, Zalewie Wiślanym, Morzu Bałtyckim. W dzisiejszych czasach trudno jest przekonać do zalet żeglowania młodych ludzi. Może popełniamy błąd mówiąc zbyt wiele o spektakularnych sukcesach, o pokonywaniu kolejnych barier gdzieś na dalekim oceanie. Może powinniśmy używać języka Henia i pokazywać, że swój Horn możemy pokonać podczas lipcowego szkwału w drodze do Jastarni.
Działania zawodowe Laureata to codzienny trud projektowania i budowy kolejnych jachtów. Jachtów szytych na miarę armatora, wyposażonych w setki przemyślanych rozwiązań technicznych, których podstawową zaletą jest to, że działają. Projektowane przez Henia „Habry” (oczywiście ożaglowanie kutra) pływają z powodzeniem po wodach śródlądowych, po Adriatyku, po Morzu Śródziemnym i wielu innych akwenach.
Praca zawodowa to tylko część wkładu Henia w żeglarstwo. Trudną do przecenienia wartość ma bezinteresowna pomoc i rada, jaką zawsze jest gotów nieść innym żeglarzom borykającym się z problemami technicznymi, często przy mocno ograniczonych środkach. Rozmowy o Laureacie z żeglarzami przynoszą takie określenia, jak: „przyjaciel całego świata i nasz opiekun”, „niezwykle pomocny i życzliwy żeglarz”, „wie wszystko i zawsze umie pomóc”. To cechy szczególnie ważne w dzisiejszych czasach, kiedy część więzi między ludźmi zastępuje Internet, a wiele jachtów stało się powierzchnią reklamową do wynajęcia.
Całość działalności Laureata domyka jego zaangażowanie w pracy Zarządu rodzimego klubu. Wiele inwestycji klubowych, wykonywanych na przestrzeni kilkudziesięciu lat tak zwanym systemem gospodarczym, to realizacja pomysłów i projektów Henia. Uczestniczył w ich urzeczywistnianiu, nie żałując nigdy własnego czasu i pracy.
Rada Armatorów SAJ jest pewna, że Nagrodę Honorową SAJ w roku 2017 otrzymuje żeglarz dla żeglarza który może być wzorem, będący przykładem realizowania na co dzień idei leżących u podstaw Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych.
Heniu, przyjmij to nasze wyróżnienie, jako skromny wyraz uznania za lata pracy dla innych, za niezmienną życzliwość i bezinteresowne zaangażowanie, cechy tak rzadkie w naszych czasach. Życzymy Ci zdrowia, długich lat żeglowania i silnych wiatrów.
Nagroda Honorowa Stowarzyszenia Armatorów jachtowych została ustanowiona w roku 2015. W pierwszej edycji w roku 2016 otrzymali ją małżonkowie Iwona i Marek Tarczyńscy za siedmioletni cykl rejsów: „Szlakiem Schengen”, kiedy to na małych jachtach odwiedzili wszystkie kraje Strefy Schengen, w tym Islandię. http://www.saj.org.pl/aktualnosci/211-nagroda-honorowa-saj-dla-tarczynskich.html
Zgodnie z Regulaminem przyznawana jest jedna nagroda rocznie, dla żeglarza, który może być wzorem dla innych. Zgłoszeń kandydatów mogą dokonywać wyłącznie członkowie Stowarzyszenia, natomiast otrzymać ją może także nie-członek.