Dziś wieczorem Olek będzie już na Karaibach. Samotny żeglarz doprowadził kolejną ze swoich wypraw do końca. Gratulujemy!
W SMSie Olek napisał: "mam się świetnie i w łagodnym wietrze dopływam, dziś pod wieczór (koło 21UTC) zakotwiczę w Le Marin. Przeloty wszystkie poza jednym wczorajszym (flauta 97 Mm) powyżej 100 Mm! W tyłek zebrałem na początku, potem było już super, bez awarii, czuję się znakomicie."
Olek wypłynął swoim jachtem "King of Bongo" z Wysp Zielonego Przylądka 10 lutego. Jest pierwszym Polakiem, który pokonał Atlantyk jachtem mieczowym bez stałej kabiny.
"King of Bongo" to Salmo 21-Atlantic o długości 6,53m wykonany ze sklejki wodoodpornej, drewna i laminatu epoksydowo-szklanego. Część mieszkalną stanowi składana szprycbuda. Jacht jest niezatapialny z uwagi na komory wypornoścniowe, a jego ożaglowanie to kuter gaflowy.