Wakacje na jachcie są coraz bardziej popularnym rozwiązaniem wybieranym przez osoby nie związane z żeglarstwem. Nawet ktoś, kto ma za sobą kilka rejsów jako załoga bywa zagubiony stając wobec zadania znalezienia i wyczarterowania jachtu na odległym akwenie.
Po pierwsze musimy znać podstawowe parametry naszego rejsu: kiedy chcemy go odbyć, na jakim akwenie i w ile osób. Trzeba też wiedzieć, czy mamy swojego kapitana, czy potrzebujemy wynająć jacht ze skiperem, który nas będzie „woził”. Najlepiej nie planować dokładnie portów rozpoczęcia i zakończenia rejsu i nie kupować biletów lotniczych przed podpisaniem umowy czarterowej – oferty cenowe potrafią się znacznie różnić w zależności od portów. O ile nie mamy poleconego armatora, z którym możemy się skontaktować bezpośrednio, najbezpieczniej będzie załatwić wszystko przez agencję czarterową w Polsce. Takich agencji jest masa. Na ich stronach są przeważnie wyszukiwarki ofert, ale równie dobrze można napisać maila i poprosić o przygotowanie oferty specjalnie dla ciebie. Podpisanie umowy wiąże się w wpłaceniem zaliczki. W przypadku odwołania czarteru te pieniądze najczęściej przepadają, tak więc nie warto zabierać się za czarter, na który „być może” pojedziemy. Każda oferta ma szereg pakietów dodatkowych: ponton, silnik do pontonu, sprzątanie końcowe, sprzęt do nurkowania, ubezpieczenie kaucji itp. Zawsze warto negocjować – przy odpowiednio wczesnym podpisaniu umowy bywa, że silnik dostaniemy gratis, a do tego jeszcze zniżkę na czarter.
Wszystkie dokumenty dotyczące najmu jachtu weź ze sobą na rejs – będą potrzebne przy odbiorze jachtu. Kaucję najczęściej blokuje się na karcie kredytowej zamiast pobierać w formie gotówki, toteż upewnij się, że ktoś z załogi takową ma.
Fot. Arch. Hanse Yacht