Pomysł ze stworzeniem "basenu narodowego" przeszedł przez głowę również windsurfingowcom. Na wzór pierwszych halowych halsów, które już dekady temu odbyły się w paryskiej hali Bercy, Stadion Narodowy również zostanie przeobrażony w windsurfingowy akwen.
W dniach 5 - 7 września odbędzie się Halowy Puchar Świata w Windsurfingu. Zawody będą częścią cyklu PWA World Tour.
Basen będzie miał wymiary 90 x 30 metrów i pojemność trzech tysięcy metrów sześciennych. Co oznacza, że głębokość powinna osiągnąć 1,1 metra. Wraz z generatorami wiatru ustawionymi wzdłuż dłuższego boku basenu powstanie akwen, na którym przy wietrze o prędkości 70 km/h rywalizować będą najlepsi windsurferzy na świecie.
Przewiduje się rozegranie trzech konkurencji.
Według organizatorów wyglądać ma to tak:
- Najbardziej widowiskowa to wave & jump. Zawodnicy najeżdżają na rampę, skaczą i wykonują akrobacje.
- Najbardziej emocjonujący jest slalom: na polu w kształcie „ósemki” ściga się czterech surferów.
- Najbardziej kreatywna jest ostatnia konkurencja – freestyle: wygrywa ten, kto swoimi trickami zyska największe uznanie wśród sędziów.
Na stadionie narodowym pojawią się najlepsi w rankingu Professional Windsurfers Association, na czele z dziewięciokrotnym mistrzem świata, Australijczykiem Stevem Allenem. O punkty walczyć będą też Polacy. PWA zapowiada przyznanie czterech dzikich kart. Wszystkie mają trafić do naszych reprezentantów.
Bilety w sprzedaży już od 1 kwietnia!
Normalne: od 40 do 100 zł, karnety od 130 zł.
Tak się zapowiada:
http://www.youtube.com/watch?v=7mSt_T-B5Co
http://www.youtube.com/watch?v=bLOES7meo6Q