Latem tego roku popłynęliśmy naszą dzielną Delphią 40 na wyprawę do Szkocji. Z Jastarni do Glasgow żeglowaliśmy cały miesiąc. Odwiedziliśmy po drodze: Kopenhagę, Stavanger, Szetlandy i Orkady.
Etap docelowy prowadził przez uroczy Kanał Kaledoński i słynne jezioro Loch Ness do Glasgow. Zanim jacht wyruszył w drogę powrotną, na miejscu zrealizowaliśmy cztery tygodniowe rejsy po najbardziej atrakcyjnych zakątkach Szkocji.
Bazą rozpoczęcia i zakończenia kolejnych eksploracji uczyniliśmy Greenock – niewielkie miasteczko na przedmieściach Glasgow, dobrze skomunikowane z lotniskiem i idealne jako punkt wypadowy na wody południowo-wschodniej Szkocji. Na trasie tygodniowych rejsów pod hasłem „Szkocka Przygoda” podziwialiśmy widoki w cieśninach wokół wyspy Bute, pokonaliśmy atrakcyjny Crinan Canal, odwiedziliśmy urocze miasteczko Oban i wyspę Islay – Mekkę smakoszy whisky – a na zakończenie udało nam się także wdrapać na szczyt Goat Fell na wyspie Arran. Chociaż każdy tydzień żeglugi obfitował w tyle atrakcji, wciąż czujemy niedosyt i zauroczeni Szkocją wracamy tam w kolejnym sezonie. W przyszłym roku wybieramy się tam już w maju – tym razem przez Kanał Kiloński i Amsterdam. Chętnych jak zawsze zapraszamy na pokład. Podobno maj i czerwiec są tam najbardziej pogodne. Aby Was trochę zachęcić, prezentujemy poniżej kilka pocztówek z wyprawy.
Pierwszego dnia skierowaliśmy się do Tarbert – dużej i osłoniętej mariny położonej na półwyspie Kintyre. Wybraliśmy trasę widokową wiodącą wąskim przejściem dookoła wyspy Bute. Widok na górujące nad cieśninami Kyles góry już na wstępie oczarował załogę, a atrakcyjna „halsówka” dostarczyła żeglarskiej frajdy. Nagrodą za żeglarską postawę było fish and chips party przy ruinach górującego nad Tarbert zamku. W barze oferującym ten lokalny przysmak zaoferowano nam także deser – smażonego, panierowanego Snickersa :)
Fot: Akademia Jachtingu
Cały artykuł dostępnny w Jachtingu 3-4/2018. Kup wersję online w cenie 7.00 PLN, po kliknięciu w link.